Administrator
Zakładam temat, by nie robić spamu XD
Co preferujecie? Pierwszą czy drugą serię? A może OAV?
Wolicie drugą serię by manga czy anime?
Można walić spoilerami (oznaczonymi)
Zapraszam do dyskusji (ja tu w wolnej chwili oczywiście też się wypowiem )
Offline
Administrator
Co by nie robić spamu XD dokończmy tu ten wątek http://www.clampwonderland.pun.pl/viewt … d=186#p186
Uwielbiam w tej historii to tę złożoność sytuacji - bo z jednej strony, owszem, wobec Zagato postępowała egoistycznie, ale z drugiej wywodziło się to z tego, że - jako Filar - miała za zadanie myśleć o wszystkich mieszkańcach, ale nie o sobie, a że bycie z Zagato było jej osobistym pragnieniem i odciągałoby ją od obowiązków - jednocześnie była altruistką. Pewnie liczyła na to, że on też będzie tak na to patrzył i poświęci szczęście osobiste dla dobra ogółu... a tu problem, bo Zagato może i swoje szczęście by poświęcił, ale szczęście ukochanej osoby to zupełnie co innego. W ogóle ładnie było zaznaczone, że podchodziła do wszystkiego bardzo niedojrzale.
No i nie ukrywajmy - one się urodziła i wychowała w tym systemie, nie pomyślała nawet, że można inaczej. Nawet Eagle nie wpadł na to, że może wykorzystać moce, a potem zlikwidować system, chociaż przecież widział jego wady i miał cokolwiek dojrzalsze podejście. A Hikaru, z innego świata, po nocnych rozmowach z Lantisem, absolutnie niezdolna do kochania wszystkich tak samo i po równo, po portu musiała wymyślić coś innego
Nocne rozmowy z Lantisem <- jak to brzmi XD Ale fakt, myślę, że te rozmowy dużo dały w ich relacji. No i dla fangirla były po prostu miodzio <3
Btw. oglądałam tak sobie dzisiaj 28 odcinek i tak pomyślałam, Lantis był podróżnikiem, podróżował po różnych światach, jakby tak kiedyś zawędrował do świata Magicznych Rycerzy To byłoby całkiem ciekawe
Offline
Fan CLAMP'a
Hikaru-chan napisał:
Nocne rozmowy z Lantisem <- jak to brzmi XD
Normalnie, jak długie, nocne Polaków rozmowy, no. Takie porządne, kiedy dookoła cisza, w okolicy żywej duszy, ludzie są sami ze sobą i swoimi myślami, każde słowo brzmi wyraźniej, każde uczucie jest intensywniejsze, każda myśl głębsza, wszystko ustało, można na nowo dostrzec drugiego człowieka, zapatrzeć mu się w oczy, a przez chwilę wydaje się, że na świecie nie ma nikogo innego, dopóki, oczywiście, jakaś oszalała z zazdrości wróżka wszystkiego nie przerwie.
(ja wcale nie piszę sobie ficzków z kupą introspekcji, nienienie)
Hikaru-chan napisał:
jakby tak kiedyś zawędrował do świata Magicznych Rycerzy To byłoby całkiem ciekawe
"Przepraszam, a kogo pan cosplayuje? Można zrobić zdjęcie?"
No przepraszam, ale mnie się tu od razu przypominają tony komedii, z "Zaczarowaną" na czele
Offline
Administrator
terpsychora napisał:
dopóki, oczywiście, jakaś oszalała z zazdrości wróżka wszystkiego nie przerwie.
Albo Clef Tak jak im przerwał w 38 przy naszyjniku Chociaż może to była wina Eagle'a? Który postanowił w tym momencie zaatakować. Wiedział kiedy, skubaniec
terpsychora napisał:
Hikaru-chan napisał:
jakby tak kiedyś zawędrował do świata Magicznych Rycerzy To byłoby całkiem ciekawe
"Przepraszam, a kogo pan cosplayuje? Można zrobić zdjęcie?"
No przepraszam, ale mnie się tu od razu przypominają tony komedii, z "Zaczarowaną" na czele
W sumie fakt XD Kurde też to sobie teraz wyobraziłam XD Ale... nie zapominajmy, że był podróżnikiem. W Autozamie miał strój z ich kraju, więc myślę, że by się dostosował XD Chociaż to by było ciekawe XD
Offline